Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11875 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 21 Luty 2019, 18:19 Zima 2010 w Gliwicach
Oto moje zdjęcia przedstawiające krajobrazy zimowe. Fotki zrobiłem w lutym 2010 r. Czy to była zima stulecia? Zależy jak na to spojrzeć - jeśli chodzi o obecny XXI wiek, z pewnością to była jedna z najsroższych i najbardziej śnieżnych zim w Polsce. Na Górnym Śląsku najwięcej dni z pokrywą śnieżną w historii pomiarów odnotowano właśnie w 2010 roku.
Zdjęcia robiłem wtedy jeszcze w starym formacie 4:3, ale myślę, że to nie przeszkadza?
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15925 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 12 Luty 2021, 02:53
Pod kątem ilości śniegu ogólnokrajowo/ogólnopaństwowo to była 1 z konkretniejszych zim (aż mnie dziwi, że w okolicach Krakowa było tak mało białego puchu na tle innych regionów, zresztą co jest bardzo ciekawe koło Zakopanego, który jest oczywiście znacznie, znacznie bardziej śnieżnym miejscem, też było go naprawdę mało przez długi okres czasu), ale jak się tak patrzy na czas trwania całodobowych mrozów, to zima 2005/2006 byłaby raczej górą- kilka dni w grudniu, prawie cały styczeń (pojawiły się jakieś pojedyncze z dodatnim tmaks.), połowa lutego i też parę dni w marcu. Chyba wiem, czemu pisałeś o 2010 r. całym, a nie ze względu na sezon- to pewnie z uwagi na pamięć o końcówce listopada i grudniem, które też bardzo zaskoczyły swą zimowością (pod kątem mrozu i śnieżyc). Co do mrozów, znalazły się okresy, w których były mocniejsze, ale nie trwały na ogół zbyt długo. : Format zdjęć mi nie przeszkadza, jak zwykle są one zrobione w sposób fachowy i profesjonalny, obraz nie jest rozmyty czy coś takiego. Co do formatu 4:3 miałem pisać, że w 2010 r. to było jeszcze całkiem normalny tryb, ale w sumie... jakby nie patrzeć to już różnorodne programy, filmy i seriale telewizyjne były emitowane w trybie 16:9, a więc były dostosowane dla odbiorników typu LCD czy Plasma. Dla mnie to jest abstrakcja, bo od bitych 15 l. Rodzice i ja mamy telewizor "nowszy" i z lepszą rozdzielczością obrazu (tzn. nie kineskop), ale kto wie, może znajdą się jeszcze osoby, które posiadają telewizory kineskopowe.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum