Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 23 Październik 2020, 17:07
Niestety, raczej odstawał od normy na "-". W Katowicach i Rzeszowie było nieco ponad 200 h (więc ledwo, ledwo norma), a w Krakowie było koło 150 h (pochmurny, ale nie jakoś szczególnie). Nawet jak dzień był u mnie pogodniejszy niż tam (sekcja z zachmurzeniem), to promienie świetlne były pewnie słabsze.
Zresztą tak obiektywnie pisząc czy ten miesiąc można nazwać ciemnicą w tych miastach?
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6957 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 23 Październik 2020, 17:12
Te dane mam ze stacji w Kościerzynie bo moje są od 1990 roku.
Styczeń - 1987
Luty - 1956
Marzec - 1987
Kwiecień - 1956
Maj - 1980
Czerwiec - 1962
Lipiec - 1979
Sierpień - 1956
Wrzesień - 1986
Październik - 2003
Listopad - 1998,1993.
Grudzień - 1969
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 23 Październik 2020, 17:23
W Nowym Sączu najzimniejsze miesiące, to:
Styczeń 1963
Luty 1956
Marzec 1987
Kwiecień 1997 (najmłodszy rekord zimna)
Maj 1980
Czerwiec 1974
Lipiec 1979
Sierpień 1976
Wrzesień 1996
Październik 1974 (2010 był o włos)
Listopad 1988
Grudzień 1969
Z całej tej puli moim ulubionym miesiącem jest grudzień 1969. Styczeń 1963 i luty 1956 to już niestety lodowe piekła, podczas gdy w grudniu pół wieku temu naprawdę dużych mrozów było niewiele, a pokrywa śnieżna w sam raz - wysoka, ale jeszcze nie taka zła, ok. 20 cm. Rekord został wypracowany głównie zupełnym brakiem ociepleń, nie było wtedy ani jednego dnia o średniej dobowej wyższej od zera. Podsumowałem go w tym wątku: http://www.lukedirt.com.pl/viewtopic.php?t=2757
Całkiem niezły jak na takie zimno był też sierpień 1976 z uwagi na wysokie usłonecznienie.
A najgorsze? Moim zdaniem to wrzesień 1996, w Nowym Sączu strasznie paskudny. Nawet październik 1974 nie robi na mnie takiego wrażenia, to jednak już późniejsza jesień, a nie jej początek, kiedy mam inne wymagania i wyobrażenia. No i kwiecień 1997, niestety koszmar. Takie temperatury jak wtedy dominowały, są nie do przyjęcia. Gdyby kometa Hale'a-Boppa mogła przylecieć 21 lat później
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum