Forum wielotematyczne LUKEDIRT

LukeDiRT

Na dobry pocz�tek - go�� jedzie rowerem 90 km/h

https://www.youtube.com/watch?v=mrNN1buJO1M

LukeDiRT

Kolejny odwa�ny go�ciu jad�cy rowerem blisko 100 km/h

https://www.youtube.com/watch?v=1UCgiMHyOaU

M�j rekord to "tylko" 52 km/h z lekkiej g�rki (zrobi�em tyle tydzie� temu w niedziel�), ale musz� doda� �e nie mia�em sprzyjaj�cego wiatru (nie wia�o mi w plecy). Gdy osi�gn��em szczytow� pr�dko�� przejecha�em przez do�� zdradliwy zakr�t, gdzie droga zacz�a si� zw�a� a po obu stronach by�y barierki. W takich warunkach trzeba by� na maksa skupionym, zw�aszcza �e rower przy takiej pr�dko�ci chwieje si� niemi�osiernie ju� przy lekkim skr�ceniu kierownic�.

FKP

Po co zapierdala� tyle na rowerze, tym bardziej, �e obok zapierdalaj� te� tiry...

jorgu�

Ja nie wiem jaki mam rekord, musia�bym kiedy� w pr�dko�ciomierz zainwestowa�, ale pami�tam jak raz wyprzedza�em w nocy z g�rki jakiego� dziadka jad�cego przepisowo 40 km/h xD

PiotrNS

M�j rekord zjazdowy to 67,8 km/h na bardzo ostrym zje�dzie w Cieniawie. Da�oby si� tam wycisn�� znacznie wi�cej, ale musia�em naciska� na hamulec, bo jest tam ju� wyj�tkowo ostro. Na szcz�cie w tym miejscu jest ma�y ruch, inaczej bym chyba zje�d�a� tam jakim� �lizgiem

Najbardziej lubi� zjazdy tak do 40-45 km/h, od 50 w g�r� jest ju� bardzo szybko, a 60 to ju� troch� straszna pr�dko��, wol� chyba wjecha� w drug� stron�

jorgu�

Jak dla mnie to w�asnie te wniesienia i spady to jedna z nielicznych rzeczy kt�ra przeszkadza w moim umieszczeniu geograficznym. Na pewno bardziej ni� koszmarne i z�o�liwe jesienie xDDD

jorgu�

Chocia� w smrudniach ma to sw�j urok xD Pami�tam jak 21.12.2020 jecha�em na rowerze i na niekt�rych pag�rkach by�o od szronu a� bia�omagicznie, kilkadziesi�t metr�w dalej kapa�o jak w lesie deszczowym z drzew, a z 200-300 metr�w dalej we�dajbieli trwa� w najlepsze bez grama szronu xd

PiotrNS

Ja w tym okresie mia�em najd�u�sz� przerw� od roweru kiedykolwiek, bo od 10 pa�dziernika nie je�dzi�em a� do 30 czerwusia

Zdarza�o mi si� za to je�dzi� troch� po okolicy zim� 2017, kiedy dooko�a by�y bia�omagiczne krajobrazy, a przy tym pokrywa �nie�na nie by�a du�a. Pami�tam jak pojecha�em nad rzek� 11 lutego, kiedy �nieg ju� powoli si� topi�, ale nadal by�o bardzo du�o lodu i par� razy ko�a niebezpiecznie si� �lizga�y

W czasach licealnych najcz�ciej oficjalnie zaczyna�em sezon pod koniec kwietnia albo na maj�wk�, a ko�czy�em pod koniec wrze�nia - teraz to si� pozmienia�o i w pa�dzierniku jeszcze na spokojnie sobie je�d��, za to sezon mog� z czystym sumieniem rozpocz�� dopiero po sesji.

jorgu�

Moje wyprawy rowerowe nie mog� si� r�wna� do Twoich czy cho�by �ukasza, rower g��wnie s�u�y mi jako dojazd do znajomych oddalonych max 10 km ode mnie xD Ale za to sezon jest u mnie raczej ca�oroczny, cho� oczywi�cie zim� je�dz� mniej, nie tyle co ze wzgl�du na termik� co bardziej przez wzgl�d na mniejsz� liczb� posiad�wek/imprez. A najni��za temperatura w jakiej kiedykolwiek jecha�em na rowerze to chyba by�o 26 stycznia 2017 rano do kolegi, od kt�rego mia�em odebra� telefon kt�ry tam zostawi�em dzie� wcze�niej, wtedy by�o co� ko�o -12 stopni xD W je�dzie na rowerze w�asnie paradoksalnie nie lubie najbardziej m�czenia si� xD Wol� np pobiega� albo po�wiczy� kardio na si�owni, �eby si� wypoci�, a jazd� rowerem traktuj� bardziej rekreacyjnie i na og� szukam jak najbardziej p�askich tras, cho�bym mia� nawet nadrabia� sporo kilometr�w xd

PiotrNS

Ja to w�a�nie na si�owni� to niezbyt si� nadaj�, bo mia�em kiedy� operacj� pow�ok brzusznych i nie mog� za bardzo przeci��a� tamtych okolic. Dla mnie wa�niejsza jest taka og�lna dobra kondycja wyrabiana rowerem czy bieganiem uzupe�nionym typowo domowymi �wiczeniami typu dr��ek, pompki czy brzuszki. A w najwi�kszym ch�odzie jecha�em 7 lutego 2015, ale niedaleko; dopiero w wakacje si� w to wkr�ci�em. Staram si� nadal rozwija� i chyba to mi si� udaje - trasa kt�r� przedwczoraj przejecha�em tak prawie spontanicznie w przerwie mi�dzy zaj�ciami, w 2018 wydawa�a mi si� jeszcze kawa�em drogi