Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomogła: 39 razy Dołączyła: 17 Maj 2022 Posty: 887
Wysłany: 5 Czerwiec 2022, 12:34 Ulubione książki
Nie wiem, czy to idealny dział, ale zaryzykuję.
Tak więc, jakie są Wasze ulubione książki? Do jakich chętnie wracacie po raz n-ty? I jaki gatunek jest Waszym ulubionym? Uważacie, że czytanie książek w obecnych czasach wciąż jest na czasie? Zapraszam do dyskusji.
Ja zdecydowanie uwielbiam thrillery i psychologiczne, ale też nie pogardzę czasem fantasy (chociaż to i tak dużo powiedziane, po prostu jestem wielką fanką Harry'ego Pottera). Lubię też młodzieżowe książki z dużą dozą romansu. Jeśli miałabym naprędce wymienić książki które w mniejszy lub większy sposób na mnie wpłynęły, to zdecydowanie: Sklepik z Marzeniami - S. King, Rok 1984 - G. Orwell, Pokaż Mi - M. Moss, My dzieci z dworca Zoo - C. Felscherinov / K. Hermann / H. Rieck.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16285 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 5 Czerwiec 2022, 14:24
Moje ulubione książki to były też poświęcone przygodom HP. Jak mogę to lubię po dziś dzień rozwiązać sobie w sieci jakiś psychotest w związku z Tiarą Przydziału czy czymś podobnym (oczywiście głównie w języku obcym- tj. angielski i obecnie niemiecki)- od szkoły podstawowej miałem taką manię. Jak miałem 13 l. i miała miejsce premiera 2 części Insygniów Śmierci w kinach (wakacje 2011), to Tata kupił mi w prezencie różdżkę- ja wtedy wierzyłem, że ona jest jak prawdziwa i zacząłem wypowiadać jakieś podstawowe (ale niegroźne) zaklęcia typu Accio (przyciąganie przedmiotów), Lumos (rozjaśnianie/rozświetlenie otoczenia) lub Expelliarmus (czar taki na granicy, rozbrajający przeciwnika). Cholera, nic nie zadziałało.
Obecnie jednak tak książek nie czytam, chyba że mam taki obowiązek, ale też nie zawsze "na czas" lub często niedokładnie, bez zwracania większej uwagi na szczegóły. Mój ulubiony gatunek to raczej powieść obyczajowa- czytałem parę l. temu m. in. takie klasyki literatury angielskiej jak Dumę i uprzedzenie i Wichrowe wzgórza (w oryginale rzecz jasna, tj. "Pride and Prejudice" i "Wuthering Heights"). Też całkiem sympatyczne wydały mi się nowele/opowiadania amerykańskie autorstwa twórców jak E. Poe, N. Hawthorne i H. Melville.
W literaturze niemieckojęzycznej niestety nie jestem zbytnio zaznajomiony- z oryginału lepiej kojarzę m. in. powieść Kafki "Proces"- "Der Prozess", oraz nowele takie jak "Przemiana"- "Die Verwandlung", "Wyrok"- "Das Urteil" i "Zamek"- "Das Schloss", ale mam taki plan, by przeczytać choć parę kluczowych dzieł. Jak nie przed sesją główną, to chociaż przed poprawkową. Przypominam sobie może trochę takie pozycje jeszcze jak "Wilk Stepowy" H. Hesse- "Der Steppenwolf" oraz "Powieść snów" A. Schnitzler- "Die Traumnovelle" (lektura, którą jesteśmy "molestowani" obecnie na seminarium), także "Pachnidło. Historia pewnego mordercy" P. Sueskind- "Das Parfuem. Die Geschichte eines Moerders", "Jakub łgarz"- J. Becker- "Jacob der Luegner", no i ja sam uciekłem jeśli chodzi o pracę magisterską w kierunku: "Buddenbrookowie. Dzieje upadku Rodziny" T. Mann- "Buddenbrooks. Verfall einer Familie", jeśli chodzi o inne dzieła tego pisarza to ciekawią mnie też takie publikacje jak "Śmierć w Wenecji"- "Der Tod in Venedig" lub "Czarodziejska góra"- "Der Zauberberg".
Czy czytanie książek jest na czasie- dobre pytanie. Podobno książki ogólnie cieszą się niesłabnącą popularnością w społeczeństwie, mimo że wydawać by się mogło, że sytuacja wygląda całkiem odwrotnie na wskutek powstawania coraz większej ilości produktów zamiennych spełniających funkcje rozrywkowe (np. więcej gier, seriali, filmów, muzyki na rynku). Do wersji papierowej niektórzy ludzie z sentymentu zaglądają, ale ponieważ istnieją ogromne biblioteki czy repozytoria w sieci (typu projekt gutenberg- nie tylko w wersji angielskiej, ale też i w innych językach) czy choćby może i dla nas bardziej powszechne wikiźródła (występujące nie tylko po polsku, ale też w zagranicznych odsłonach), to myślę, że większość ludzi przerzuca się mimo wszystko na elektronikę. Niektórzy też wolą słuchać niż czytać książki- dlatego powstaje też coraz więcej wersji dźwiękowych różnorodnych dzieł, co jest bardzo dobrym pomysłem- zwłaszcza, jak jakaś osoba ma lepszy słuch niż wzrok.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum