Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Stabilną, ale lekką zimę na minimum miesiąc (bez realnych odwilży, ale za to z dość skąpą pokrywą śnieżną)
55%
[ 5 ]
Ostrą, bajkową zimę w wydaniu jak II dekada grudnia ub.r. w tych najbardziej bajkowych regionach, ale niestety krótką, a po niej patolski luty, z conajwyżej krótkimi atakami Narnii :klaun:
11%
[ 1 ]
Romantyczną zimę pod znakiem oczarów,pszczółek i szmatusów
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7637 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 13 Styczeń 2023, 17:46 Jaką kontynuację zimy wybierasz?
Jeśli o mnie chodzi to wybieram jednak lekką, ale stabilną zimkę na minimum miesiąc. Taki przesunięty o dwa tygodnie luty 2018 uszedłby w tłumie, tam jednak pokrywa praktycznie trzymała się cały miesiąc (choć tuż przed tymi mrozami na koniec to już rzeczywiście był kompletny klaun i jakieś luki w tej pokrywie były) Ale jednak był to miesiąc bez zawahania zimowy, co oczywiście przypieczętował na koniec xd
Jak to się spełni i marzec nie przyniesie większej sumy uslonecznienia niż 1/3 pożarca 2022 + przyniesie conajmniej sumę tj. 2 sraja 2021 to zapraszam wtedy bord spowrotem
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16334 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 13 Styczeń 2023, 18:52
Raczej oddałem głos na pierwszą opcję. Ochłodzenie do nawet całodobowych mrozów by się gdzieś do 10-15.02. przydało i bym je wziął raczej za dobrą monetę, ale oczywiście bez takiego najazdu, jak miesiąc temu. To jednak nie był (przynajmniej dla mnie) zbyt przyjazny okres... Wolałbym jednak obecnie zaliczyć więcej dni ze skromnym PŚ niż przeżyć dynamiczny tydzień jak np. z końca stycznia sprzed 16 l. (najpierw istnie wielkie śnieżyce, a zaledwie kilka dni później równie wielkie sprzątanie po nich- przynajmniej na nizinach i wyżynach, wysoko w górach zima się dalej umacniała).
Chociaż dalsza część meteorologicznej zimy zostanie przeważnie zżarta przez sesję, a ja nie mam raczej żadnych zobowiązań w semestrze zimowym, więc na ogół będę se w domu siedział.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego.
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 14 Styczeń 2023, 13:28, w całości zmieniany 2 razy
Hobby: Meteorologia Pomógł: 49 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6971 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 14 Styczeń 2023, 13:20
Wybrałem pierwszą opcję choć nie do końca do mnie pasuje ale w obecnym czasie jak najbardziej. Lubię bardzo dużo śniegu ale ,że jestem 4 dni po operacji kolana więc t mi pasuje bo nie mógłbym odśnieżać.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16334 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 14 Styczeń 2023, 13:33
Ja nie. No chyba że mi się coś niechcący kliknęło (czasem się wybierze złą opcję nieświadomie: wiem coś o tym, bo oddawałem głos w wielu sondażach czy ankietach), ale akurat w tej kwestii nie mam wątpliwości, co nacisnąłem.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum