Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 6 Lipiec 2019, 21:45 Sierpień 1977
Nie raz słyszałem o wybitnie zimnych sezonach letnich 1977-80. Jednak czy każdy z tych miesięcy był upiorny? Wcale nie @kmroz już wcześniej opisał udany czerwiec 1977, teraz ja opiszę sierpien. I połowa tego miesiąca poza okresem 5-8 VIII to slabizna. Ale druga była wspaniała, jedynie były 3 nieciekawe dni. Nie było ani jednego dnia nieprzyjemnego termicznie
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 26 Kwiecień 2020, 18:34
Jacob napisał/a:
Oj naprawdę dobry miesiąc
Widzę nowy Jacob stał się nawet bardziej zimnolubny latem, nowy kmroz wręcz przeciwnie - teraz patrzę bardzo złym okiem na dłuższe "nieletnie" okresy latem - ba, nawet takie "wczesnoletnie" (avg 15-18) mnie nie przekonują tak bardzo.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 24 Lipiec 2020, 20:13
Niestety to jeden z najgorszych sierpniów. Jeden z najmniej słonecznych, oficjalnie ustępując tylko sierpniom 1972 i 1980, mimo temperatur odległych od najchłodniejszych sierpniów, poskąpił odczuwalnego lata tak bardzo, jak tylko się dało. Ze średnią 16,6 stopnia i tak nie ustępuje już jakiemukolwiek sierpniowi po 1987 roku, a z absolutnym maksimum temperatury na poziomie 28,7 stopnia, pozostaje wśród letnich miesięcy najbardziej wystrzegających się upałów.
Jego pierwsza pentada przyniosła wydajne opady przy letnich, lecz wyraźnie niskich jak na ten okres roku, temperaturach nieznacznie przekraczających 20 stopni. Kolejnym etapem było piękne, słoneczne ocieplenie w przyjemnych wartościach, jednak potrwało ono bardzo krótko, zaledwie trzy dni... Nadeszły chmury i burze, które w lochowej scenerii urzędowały na niebie przez pięć dni pod rząd. Do kiedy trwały, a zatem do 13 sierpnia, temperatury osiągały jeszcze jakiś akceptowalny poziom, przekraczając z trudem chociaż te 22-23 stopnie. Trzynastka okazała się jednak pechowa. Tego dnia lato padło na dobre. Do 25 sierpnia, a zatem przez niemal dwa tygodnie, o wakacyjnej pogodzie można było zapomnieć. Niemal ciągłe chmury, nieprzejednane niczym podczas pochmurnego okresu czerwca 2020, stwarzające zapewne wrażenie nadejścia jesieni (w czerwcu jednak dni trwają dużo dłużej i inaczej się to odbiera). Być może temperatury nie należały do ekstremalnie niskich, bo jednak kręciły się wokół 20 stopni (no ale to lato, żadne osiągnięcie) za dnia, a nocami tylko raz spadły poniżej 10 stopni, jednak przy pokrywie chmur grubej jak śnieg w Warszawie w lutym 2010 i pseudodeszczu, jawiły się zupełnie inaczej. Trochę wynagrodzenia za trudy tego czasu przyniosła dopiero końcówka, kiedy niebo się przetarło. Kto jednak 26 sierpnia 1977 roku wstał rano, zapewne nie poczuł jednak wyraźnego lata, bo o czym tu mówić, gdy temperatura minimalna spada do 4,6 stopnia? Ja nie wiem, bo za mojego życia tak zimnej sierpniowej nocy nie było. Kolejny dzień przyniósł już jednak znośniejszą noc i ponad 24 stopnie w cumulusowej scenerii, a po jednodniowym pogorszeniu pogody, ostatnie trzy dni sierpnia uraczyły Nowy Sącz wręcz pełną lampą i temperaturami niczym ze środka współczesnego lata. Przy 27 stopniach i pod lazurowym niebem 30 sierpnia przyroda musiała wyglądać wspaniale, podobnie jak w ostatnim dniu tego słabego miesiąca, kiedy przypadło jego absolutne maksimum temperatury - 28,7 stopnia. Dobrze było się tym wówczas nacieszyć, gdyż ekstremalnie chłodny wrzesień już pukał do drzwi
I niestety poza tymi dwoma ociepleniami, trudno powiedzieć o owym sierpniu coś dobrego. Moim zdaniem najsłabszy miesiąc tego lata, gorszy od wszystkich sierpniów od 1981 roku (pod względem chłodnej, nieletniej pogody rzecz jasna ). Choć jego średnia temperatura maksymalna odrobinę przewyższała te z trzech kolejnych sierpniów wynikiem 22,3 , to 147 godzinami Słońca jakby przybijał piątkę latu, jakie dopiero miało nadejść... Pogoda spoczęła na laurach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum