Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 18 Lipiec 2019, 16:53 Czerwce lat 70tych
Czerwiec 1971 - Podobnie jak w 2013, przed lipcem marzeń nadszedł wyjątkowo brzydki czerwiec. Ten z 1971 był do tego kompletnie zimny, jedynie pierwsza i ostatnia pentada były ciepłe, jak na lato przystało.
Czerwiec 1973 - Chłodny czerwiec, głównie przez bardzo zimne drugą i czwartą pentadę.... Ale przynajmniej całkiem ładny, chociaż i z tym szału nie było...
Czerwiec 1974 - Cóż to za seria chłodnych i niemrawych czerwców! Tyle ciemnych dni i kwietniowych termicznie dni w czerwcu, dzisiaj to by chyba żałobę narodową ogłosili! Na szczęście przynajmniej kilkanaście dni było w miarę słonecznych.
Czerwiec 1975 - W końcu jakieś przełamanie, pierwsza dekada wprawdzie zimna, ale miała trochę pięknych dni. Potem już spoko pogoda, aczkolwiek z usłonecznieniem to szału nie było...
Czerwiec 1976 - Wynagrodzenie cierpień, chociaż jakby przesunąć go o 5 dni do przodu to by jednak wyglądało lepiej. Tak to niestety początek i kilka dni w połowie trochę psują jego wizerunek, reszta przepiękna.
Czerwiec 1977 - Drugi z rzędu bardzo pogodny czerwiec, niestety niemal tydzień (głównie w trzeciej pentadzie) lampy zmarnowany przez zbyt wysokie temperatury, avg na poziomie 22-23.... Początek dla odmiany zbyt zimny, nawet jak na kwiecień, a mówimy tu o czerwcu.... Reszta miesiąca okej.
Czerwiec 1978 - Niezły czerwiec. Pierwsza dekada, oraz ponad tydzień na przełomie drugiej i trzeciej bardzo przyjemne, pozostała część miesiąca dość brzydka i zbyt chłodna jak na lato.
Czerwiec 1979 - Chyba każdy pasjonat meteo go kojarzy. Najcieplejszy czerwiec w latach 1965-2018. Głównie dzięki braku poważnych ochłodzeń, braku nieletnich dni (avg<15), ale także skrajnie ciepłemu początkowi. Usłonecznienie lekko wysokie, ale bardzo niesprawiedliwie wyrobione - dużo bardzo słonecznych dni, ale takich ciemnych też się trochę uzbierało.
Czerwiec 1980 - Bardzo dużo ciemnych i chłodnych dni. Tylko druga i trzecia pentada w miarę ładne, reszta do niczego. No i skrajnie mokry, czego nie da się nie zauważyć.
8.06-1.07.1972 - Już wcześniej pisałem, że to konkurencja dla czerwca 1995. Główny plus to połączenie dobrego usłonecznienia z ekstremalną sumą opadów. Termicznie w większości raj, a epizodzikami nie będę się przejmował:
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 27 Kwiecień 2020, 23:14
W sumie to od 5.05 do 12.06 w 1970 był naprawdę super okres - z wyłączeniem lodowej i bezużytecznej pentady 21-25.05 i oczywiście koszmarnie chłodnego początku czerwca (1-3.06)
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 28 Maj 2020, 21:38
Miesiąc później...
4-12.06.1970 - Niezły, ale nie przekonuje mnie fakt, że te opady się skumulowały w 1-2 dniach.
8.06-1.07.1972 - Tu nie zmieniam zdania, bardzo bym chciał, aby w tym roku tak ten okres wyglądał
9.06-7.07.1975 - Ten to już wgl złotko, aczkolwiek tutaj mogło by trochę więcej padać do ideału
14-30.06.1979 - Też raj, ale tu już zdecydowanie za rzadkie opady i nawet jedna potężna burza nie nadrobi tak łatwo. Na pewno w tym roku tak rzadkich opadów nie chcę w żadnym miesiącu, jak się ustabilizuje sytuacja to możeee
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 28 Marzec 2021, 23:22
Czerwiec 1970 - Miał dwa chore epizody bubu, ale w granicach akceptacji pod względem ich długości. Poza 10-11.06 skrajnie suchy, nie kupuje tak szybkiego wyrobienia sumy opadów. Jednak za dużo przyjemnej termiki i mimo wszystko sumę sensowną, nie mogę zgnoić i muszę trochę docenić. Ocena 5/10
Czerwiec 1971 - Początek spory gorąc, do tego suchy i... pustynny. Druga połowa więcej opadów, ale wiosenna, nawet nie dawała złudzeń, że mamy lato, ale jednak średnie rzędu 12-15 stopni, to w czerwcu jeszcze nie dramat. Opady też takie jakieś kwietniowe, no... nie kupuję takiego czerwca. Ocena 4/10
Czerwiec 1972 - Tak se gadałem, że Król, ale ta Świętojanka to jednak bubu i szkoda, że wtedy były takie opady. Poza nią spoko, takie wyskoki gorąca toleruje. Opadowo niby super, ale mega nieregularnie - właściwie, poza świętojanką, to całą sumę wyrobił okres 8-16.06... Dobry czerwiec, ale Król to jednak nie Ocena 7/10
Czerwiec 1973 - Do 14.06 się dobrze zapowiadał, termicznie taki może późnowiosenny, ale w sumie było git. Druga połowa jednak straszna - najpierw tydzień bubu, a potem tydzień suchego upału... Ocena 4/10
Czerwiec 1974 - Lochowa zimnica, chociaż w większości nie jakoś drastycznie - drugą połowę nawet da się lubić. Po dłuższym zastanowieniu to umiem go rozgrzeszyć, chociaż okres 4-12.06 to jajca. Ocena 5/10
Czerwiec 1975 - Początek lodowy, ale przynajmniej towarzyszyło mu sporo słońca. Ale okres 8-28.06? Bajeczka. Końcówka schrzaniła, ale to epizod. Szczerze uważam, że chyba lepszy od zdetronizowanego 1972. Ocena 8/10
Czerwiec 1976 - Do 18.06 zimno, gorsze jak 2 lata wcześniej dużo. Potem przejście do amplitudowej pustynii... O dziwo jednak przed jej nadejściem wcale nie jakiś mega słoneczny i na pewno nie suchy... Niemniej nie podoba mi się i to bardzo xd Ocena 2/10
Czerwiec 1977 - Oj, coś lubiły początki czerwca mrozić w tamtych czasach.... Ale tutaj to już przegięcie pały na amen. A gdy tylko się ociepliło przyszła długa fala suchego, nawet nieco pustynnego gorąca, które jedynie dzień 14.06 urozmaicił. 20.06 to ładne zakończenie tej fali, ciekawe czy to była plucha? Ostatnia dekada nawet spoko, mimo, że opady słabe, ale przynajmniej były. Niemniej zły czerwiec. Ocena 4/10
Czerwiec 1978 - Najpierw lekko gorąca pustynia do 8.06, potem mega lodowy i deszczowy okres, od 20.06 wyglądało to już nieźle, przynajmniej kilka dni, bo końcówka znowu ostre bubu... No niestety zły czerwiec, typowo nielubiany przeze mnie rozkład Ocena 3/10
Czerwiec 1979 - Pierwsza dekada straszna, dużo pustynnego upału i gorąca. Potem ciut przyloszyło i trochę popadało, ale malutko i nadszedł taki okres cumulusowej łagodności w stylu lipca 2013, niestety bez opadów. Dzień 25.06 przyniósł jednodniowy powrót upału, udekorowany przepiękną burzą, która uratowała ten miesiąc przed byciem mega suchym. Niestety, bez tego byłoby już skrajnie sucho i nie mogę lubić tego miesiąca, mimo, że od 13.06 było jako tako. Ocena 4/10. A szkoda, bo mógłby więcej wyciągnąć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum