Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12357 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 31 Lipiec 2022, 13:11
zgryźliwy tetryk, paradoksalnie większość "pluch" ma to do siebie, że nie przynosi wcale spektakularnych sum opadów. Najczęściej jest to długotrwały, ale drobny ciągły deszcz, kojarzący się z jesienią - która wbrew pozorom jest z natury rzeczy suchą (pod względem wysokości opadów) porą roku. Zazwyczaj więcej spada podczas silnych burz.
Niestety miałeś też trochę pecha. W Siedlcach ten deszcz okazał się dosyć skromny na tle wielu innych miast Polski. Nieporównywalnie więcej dostała Polska południowo-zachodnia, zaś najwyższe sumy opadów zanotowały Częstochowa, Łódź i Ostrołęka. Solidnie podlało też w Warszawie.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Inne Pomógł: 327 razy Wiek: 78 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 16256 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 31 Lipiec 2022, 18:41
To jeszcze nic. Różnice występują na przestrzeni kilku kilometrów. Na działce (7 km na północ od miasta) po godz. 18-tej trochę pomżyło. Gdy około godz. 19-tej wróciliśmy do domu zastaliśmy na ulicach spore kałuże jak po nielichym deszczu, tyle, że już nie padało..
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16344 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 8 Sierpień 2022, 02:11
Też się nastawiałem na cuda, zwłaszcza, że prognozy modeli pokazywały naprawdę obiecujące sumy opadów w moich stronach do dnia wystąpienia włącznie- owszem, nie było jak zwykle w takich przypadkach (gdy niż przychodzi z kierunków południowych) jednoznacznych rozdań, a zwłaszcza czym bliżej końca, tym bardziej wierzyłem, że ulewy sobie wybiorą inny region, gdzieś w centralnej Polsce, ale to co się stało, jednak niezbyt pozytywnie mnie zaskoczyło, bo ostrzeżenia na radach dawały 2 stopień zagrożenia (tzn. koło 50 mm/l. wody mogłoby spokojnie spaść)... Tymczasem front deszczowy najbardziej dał o sobie znak, przechodząc chyba najbardziej typową trasą (Vb)- tj. przez granicę woj. opolskiego/śląskiego, łódzkiego/mazowieckiego i pomorskiego/warmińskiego-mazurskiego i dostałem może jakieś 20-25% ze spodziewanej sumy, bo wymuszenie kolejnego dnia pojawiło się, ale w obszarach podgórskich i górskich, a rejon Krakowa był między młotem a kowadłem (nie chcę pisać, że to było "oko cyklonu", bo niektóre regiony w ogóle obeszły się smakiem, ale no ten deszcz był w moich okolicach zwykłym kapuśniakiem). Opady deszczu tydzień później pokazały, że historia lubi się powtarzać (ale nie wydano już żadnego ostrzeżenia opadowego, zresztą w sumie dobrze się stało, bo szkoda dalszych rozczarowań i nerwów dla skrajnych pluwiofilów) - na wschód od Krakowa, tj. wschodnia część woj. małopolskiego oraz woj. świętokrzyskiego, a także całe woj. podkarpackie i woj. lubelskie (gdzie też było cieplej, jak to zwykle, gdy niżowa pogoda o sobie przypomina) praktycznie zupełne jajo by było przez ostatnie ok. 10 dni, gdyby nie pojawiające się przelotne opady deszczu i burze pod koniec lipca...
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum