Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 131 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11762 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 14 Czerwiec 2023, 16:03 Co 10 Polak nie wytrzyma bez smartfonu dłużej niż godzinę
Cytat:
Gdy ktoś spędza przed ekranem smartfonu ponad 10 godzin dziennie, to można mówić o przesadzie. Gdy jednak nie da rady obyć bez niego dłużej niż godzinę, to już może być uzależnienie.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 131 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11762 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 16 Czerwiec 2023, 11:23
Sporo współczesnych nastolatków używa smartfonów do 2:00 w nocy w łóżku... więc poniekąd jest to prawda
Ja, gdy idę spać, to odkładam smartfona na biurko na drugi koniec pokoju
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 126 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12224 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 16 Czerwiec 2023, 21:45
Ja staram się nie zerkać do telefonu zbyt często w ciągu dnia, ale niestety po obudzenia się często zaraz po niego sięgam Muszę kłaść go poza zasięgiem ręki, może to wesprze mnie w odpieraniu złych nawyków
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 43 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6760 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 17 Czerwiec 2023, 16:35
A ja ogólnie obecnie tylko zerkam raz dziennie tak około 22-giej czy dostałem jakieś wiadomości a tak przez cały dzień telefon jest w domu na półce. Wieczorem dowiaduję się ile wiadomości czy telefonów w ciągu całego dnia miałem i jak coś pilnego to oddzwaniam.
Hobby: Inne Pomógł: 295 razy Wiek: 77 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 15856 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 17 Czerwiec 2023, 21:00
Ja zwykle noszę go w kieszeni, a wieczorem kładę na szafce nocnej. Najczęściej służy mi jako budzik, a aplikacja KALENDARZ dzwonieniem przypomina o tym, co ważnego mam do zrobienia. Pamięci "w głowie" szkoda obciążać, a w moim wieku coraz bardziej aktualne staje się przysłowie: SKLEROZA NIE BOLI . Kiedyś "zawiązywano supełki", ale to często nie spełniało swego zadania jak w tym wierszyku:
Julian Tuwim
Słoń Trąbalski
Był sobie słoń, wielki - jak słoń.
Zwał się ten słoń Tomasz Trąbalski.
Wszystko, co miał, było jak słoń!
Lecz straszny był zapominalski.
Słoniową miał głowę
I nogi słoniowe,
I kły z prawdziwej kości słoniowej,
I trąbę, którą wspaniale kręcił,
Wszystko słoniowe - oprócz pamięci.
Zaprosił kolegów - słoni - na karty
Na wpół do czwartej.
Przychodzą - ryczą: „Dzień dobry, kolego!”
Nikt nie odpowiada.
Nie ma Trąbalskiego.
Zapomniał! Wyszedł!
Miał przyjść do państwa Krokodylów
Na filiżankę wody z Nilu:
Zapomniał! Nie przyszedł!
Ma on chłopczyka i dziewczynkę,
Miłego słonika i śliczną słoninkę.
Bardzo kocha te swoje słonięta,
Ale ich imion nie pamięta.
Synek nazywa się Biały Ząbek,
A ojciec woła: „Trąbek! Bombek!”
Córeczce na imię po prostu Kachna,
A ojciec woła: „Grubachna! Wielgachna!”
↓
Nawet gdy własne imię wymawia,
Gdy się na przykład komuś przedstawia,
Często się myli Tomasz Trąbalski
I mówi: „Jestem Tobiasz Bimbalski”.
Żonę ma taką - jakby sześć żon miał!
(Imię jej: Bania, ale zapomniał).
No i ta żona kiedyś powiada:
„Idź do doktora, niechaj cię zbada,
Niech cię wyleczy na stare lata!”
Więc zaraz poszedł - do adwokata,
Potem do szewca i do rejenta,
I wszędzie mówi, że nie pamięta!
„Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem,
Może kto z panów wie, czego chciałem?”
Błąka się, krąży, jest coraz później,
Aż do kowala trafił, do kuźni.
Ten chciał go podkuć, więc oprzytomniał,
Przypomniał sobie to, co zapomniał!
Kowal go zbadał, miechem podmuchał,
Zajrzał do gardła, zajrzał do ucha,
Potem opukał młotem kowalskim
I mówi: „Wiem już, panie Trąbalski!
Co dzień na głowę wody kubełek
Oraz na trąbie zrobić supełek”.
I chlust go wodą! Sekundę trwało
I w supeł związał trąbę wspaniałą!
Pędem poleciał Tomasz do domu.
Żona w krzyk: „Co to?” – „Nie mów nikomu!
To dla pamięci!” – „O czym?” – „No… chciałem…”
- „Co chciałeś?” – „Nie wiem! Już zapomniałem!”
_________________ 22 września 2024 roku o godz. 14:44 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt WAGI (równonoc jesienna). To początek astronomicznej jesieni która potrwa do 21 grudnia 2024 roku. Jesień kalendarzowa trwa zawsze od 23 września do 21 grudnia.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15637 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 18 Sierpień 2023, 13:55
Ja nie wiem jak sytuacja wygląda z innymi osobami, bo wierzę, że rynek telefonów komórkowych jeszcze bardziej zrewolucjonizował świat i sprawił że ludzie często są wpatrzeni w ekran urządzeń mobilnych. Natomiast ja sam akurat raczej nieczęsto korzystam z telefonu: mało kto do mnie pisze czy dzwoni, na gry ze sklepu internetowego już raczej jestem za stary (choć w nocy lubię sobie czasami pograć w kultową niegdyś pozycję, Virtua Tennis Challenge, z firmy Sega) , z portali społecznościowych (takich jak np. Facebook, Instagram, Twitter) też raczej nieczęsto korzystam, a przynajmniej w sposób czynny/aktywny, bo zalogowany na ogół jestem. No w nocy zdarza się czasem, że nie daję rady z siłą woli i patrzę na zdjęcia z ładnymi dziewczynami... Mogę zmówić paciorek, a chwilę później wstyd się przyznać i tak towarzyszą mi jakieś myśli autoerotyczne. Chwała Bogu, od jakiegoś czasu ta kłopotliwa sprawa przestaje mi się tak udzielać, bo niekiedy jestem piekielnie zmęczony. Nie dlatego że jakoś ciężko pracowałem, tylko po prostu ja jestem człowiekiem żyjącym spokojnie i każde wydarzenie z osobna dodaje mi sporo stresu i adrenaliny, a w ostatnich dniach troszkę rzeczy się u mnie działo, głównie w związku z psującym się sprzętem. Tak wracając do ewentualnych nawyków w związku z korzystaniem z elektroniki, to oczywiście też mam takie przyzwyczajenie, by brać ze sobą komórkę, gdy idę za potrzebą do ubikacji: jak sprawa pojawia się poważniejsza i muszę zostać dłużej, to obecność telefonu jest dla mnie trochę jak zbawienie, no może oczywiście tylko nie wtedy gdy bateria jest rozładowana. Ale np. jak jechałem z Rodzicami do Dziadków czy Wujków to zdarzało się niekiedy, zwłaszcza w czasach pandemii, że nie brałem ze sobą telefonu.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 43 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6760 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 18 Sierpień 2023, 17:34
Ostatnio tak po 22 - giej dopiero zaglądam do telefonu czy mam jakieś wiadomości i czy były jakieś telefony. A tak przez cały dzień nie mam nawet go w pobliżu. Moi bliscy wiedzą ,że jeżeli chcą się do mnie dodzwonić w dzień to dzwonią do żony bo ja nie odbieram po prostu nie ma mnie w pobliżu telefonu. A internet w telefonie bardzo rzadko używam wolę w laptopie po prostu większy ekran.
Hobby: Inne Pomógł: 295 razy Wiek: 77 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 15856 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 19 Sierpień 2023, 19:51
Smartfon ZAWSZE noszę przy sobie w kieszeni. To na okoliczność gdyby przydarzyło mi się jakieś nieszczęście, abym mógł zawiadomić żonę i wezwać pomoc (pogotowie). Pamiętam z dawnych lat, gdy na zamarzniętej kałuży złamałem poważnie nogę (złamanie wieloodłamowe, którego skutki odczuwam do dziś) tylko pomoc nieznajomego faceta, który poszedł na moją prośbę do mojego domu, a żona z domowego telefonu wezwała pogotowie wybawiła mnie z opresji. Pamiętam także wędrówki na wózku inwalidzkim do szpitalnego automatu telefonicznego. Teraz smartfon z abonamentem "no limit" rozwiązuje takie ewentualne problemy. A w szpitalu dopóki żona by nie przyniosła mi ładowarki, zawsze mogę ją pożyczyć od kogoś z personelu lub od innego pacjenta . Obym nie musiał .
_________________ 22 września 2024 roku o godz. 14:44 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt WAGI (równonoc jesienna). To początek astronomicznej jesieni która potrwa do 21 grudnia 2024 roku. Jesień kalendarzowa trwa zawsze od 23 września do 21 grudnia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum