Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 8 Maj 2024, 10:35
FKP napisał/a:
Nigdy więcej tak słabej wegetacji w połowie kwietnia
FKP napisał/a:
Ja po przeżyciu pierwszej połowy wiosny 2024 nie wyobrażam sobie gorszej wegetacji, niż w tym czasie i pewnie już za rok zderzę się z rzeczywistością
To właśnie pokazuje, że doświadczenia ostatnich miesięcy i trwające pasmo Twoich sukcesów za bardzo Cię rozpieściły Bo oczekujesz czegoś tak bezprecedensowego, ekstremalnego i przekraczającego granice możliwości naszego klimatu, że naprawdę błądzisz. To tak jakbyś po czerwcu 2019 żądał poprawienia tego rekordu za rok, ale dodatkowo po rekordowo ciepłym maju. Tak to widzę...
Sam jestem zwolennikiem zieleni, wegetacji i nie lubię szarości, jałowizny (zwłaszcza zimą ), ale bez przesady. Nasz klimat i nasza przyroda ma jakiś tryb i drzewa owocowe kwitnące w marcu czy w pełni ulistnione drzewa w połowie kwietnia, to ewidentne przegięcie świadczące o tym, że dzieje się coś złego, a nie dobrego. Kwartał z mojej sygnaturki, to taki Globcio, jakiego spodziewałbym się może w 2054, a nie 2024. Pomimo braku suszy skreślam go. Zobacz na inne bardzo ciepłe wiosny i kwietnie. Każda i każdy z nich miały pełne ulistnienie na majówkę, lilaki kwitnące na przełomie kwietnia i maja, białe od kwiatów sady ok. 20-25 kwietnia... W tym roku to wszystko było tak absurdalnie przyspieszone, że naprawdę czuję się usprawiedliwiony w swojej niechęci do tego. W dodatku to nie nastąpiło samo z siebie, lecz było wynikiem tak skrajnych, iście niewyobrażalnych napływów ciepła, że katastroficzne myśli były uzasadnione bardziej niż ich brak.
A wiosna na moich zdjęciach, to normalna, i tak zielona, estetyczna i przyjemna pora roku. Ona poza drobnymi epizodami (i to zimnymi, a nie ciepłymi) wynaturzeniem nie była. Wiosną i w poprzedzającym ją miesiącu niemal wszystko było wynaturzone.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 232 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25043 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 8 Maj 2024, 12:34
PiotrNS napisał/a:
białe od kwiatów sady ok. 20-25 kwietnia...
Przecież to strasznie późno. Kwitnienie drzew owocowych to nie jest naprawdę wyczyn i spokojnie może następować ok. 20 dni wcześniej, a potem mamy więcej czasu na bardziej zaawansowane aspekty fenologiczne
_________________ Aktualna pora roku: Późna jesień
Ogień, który płonął już zgasł, a śmiech zamienia się w strach.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 16 Maj 2024, 21:49
Rozumiem, ale jałowizny tam nie widzę. I na pewno nie jest to dobre na marzec - nawet tegoroczny był daleki od takiego poziomu wegetacji i do jej osiągnięcia potrzebowalibyśmy już dwukrotności takiego absurdu, jaki był.
A propos zdjęć z tego roku, już część wstawiłem do albumu, tylko nie zrobiłem z nich jeszcze posta. Ale będą Pewnie Ci się spodobają, a mnie trochę mniej, bo naprawdę, nie czuję się do końca komfortowo w takiej sytuacji przytłoczenia przez ekstremalne ciepło, które z każdej strony "krzyczy" do mnie, chociażby przez posunięcie wegetacji o miesiąc naprzód. Teraz to już "tylko" dwa tygodnie
Tak więc się nie gniewaj, ja rozumiem Twój punkt widzenia, tylko trudno jest mi go przyjąć. Tobie różne moje też i w sumie chwała nam za to, że i tak potrafimy nierzadko trzymać razem
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 232 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25043 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 16 Maj 2024, 21:54
PiotrNS, Wiosna 2024 MIAŻDŻY wiosnę 2023 i nawet, jeśli mi to wszystko wkrótce wyschnie, to i tak zdążyłem się już tym o wiele bardziej nacieszyć, niż przed rokiem. I właśnie o to chodzi, chcę by "sezon żywy" był możliwie jak najbardziej rozciągnięty, nawet, jeśli daleko mu do ideału, jak tegorocznemu, pustynnemu majowi. Zawsze jest też więcej czasu na ewentualne odreagowanie
_________________ Aktualna pora roku: Późna jesień
Ogień, który płonął już zgasł, a śmiech zamienia się w strach.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 16 Maj 2024, 21:57
FKP, to niech będzie rozciągnięty, ale w jakichś granicach rozsądku. Bo naprawdę, ani wiatr znad pustyni, 25 stopni i noce cieplejsze od dziennej normy na przełomie marca i kwietnia, ani niemalże fala gorąca tydzień później nie należą do zjawisk, jakich można od wiosny oczekiwać. Takie napędzenie wegetacji jak wtedy też przekroczyło pewną cienką granicę, za którą przestało być już ciekawostką, a stało się czymś niepokojącym, strasznie dziwnym. Jak człowiek miał świadomość, z czym to się wiąże, to mógł się zmieszać i napiszę Ci szczerze i otwarcie, że nawet gdybym był miłośnikiem roślin i ogrodnictwa równym Tobie, i tak nie czułbym się z tym dobrze.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 232 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25043 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 16 Maj 2024, 22:02
PiotrNS, Ale co w tym było niepokojącego, to, że rośliny mają czelność rosnąć wiosną W drugą stronę, jak drzewa są zielone na początku listopada, to jakoś nie jesteś zaniepokojony, a to jest dla mnie właśnie większe wynaturzenie, bo prawie nie ma już wtedy światła dziennego xd
_________________ Aktualna pora roku: Późna jesień
Ogień, który płonął już zgasł, a śmiech zamienia się w strach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum