Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36349 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 19 Grudzień 2020, 22:32
PiotrNS napisał/a:
Już nie wiem o co Ci chodzi, niektóre Twoje upodobania to jakieś wynaturzenie co średnio się komukolwiek przysłuży. Taka zima nie byłaby już porządna, tylko skrajnie zimna, na poziomie 1963 roku, bo nawet w 1985 czy 1987 u FKP oczary mogłyby zakwitnąć zimą, co również jest koszmarem, równym wystąpieniu żółtej kulki na niebie przy dodatniej anomalii wiosną i jesienią albo bezchmurnemu niebu w lecie. Chociaż nie, to jest już najgorsze, przebija nawet amplitudy xd
Sorry, ale niekiedy to zadziwiasz jak dobra prognoza starego GFS-ika
PiotrNS obaj dobrze wiemy, że nie chodzi tu o moje upodobania, tylko o tych wszystkich kiedyśtobyłozimowców i suszowych panikarzy, oraz takich innych ciemnoniebieskich z nowymi normami. Marzę, by przyszło coś takiego co zmiecie ich z powierzchni ziemi, tak jak kwiecień 2018 zmiótł denialistów.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15925 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 21 Grudzień 2020, 11:28
kmroz napisał/a:
"kiedyś to już w połowie października były zaspy, a na groby to co roku się jeździło na łańcucach"
Tak chyba mogą górale powiedzieć, bo na nizinach czy wyżynach nie jest tak źle (w najgorszym razie jest to raczej kilka cm na 2-3 dni, a wiadomo, że chociaż taka sytuacja jest już swego rodzaju anomalią, to od listopada do marca włącznie by to raczej na nikim wrażenia nie robiło). Chociaż dla odmiany przy obecności zgniłego wyżu czy mglistej pogody rejon Zakopanego wygrywa w kwestii temp. z aglomeracją krakowską. Nad wielkimi rzekami i w obniżeniach terenu powietrze lubi się popsuć. Więc bardziej pasowałoby określenie: że kiedyś to były mgławice.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego.
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 21 Grudzień 2020, 11:34, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15925 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 21 Grudzień 2020, 11:34
PiotrNS napisał/a:
W tych dniach trwa najbliższe od setek lat pozorne zbliżenie dwóch gazowych olbrzymów widoczne z Ziemi. Jowisz i Saturn, które już od miesięcy podążają na niebie blisko siebie, zmierzają teraz do niemal całkowitego złączenia, które nastąpi 21 grudnia. Już teraz oba jasne punkty wyglądają jak bliska sobie para gwiazd. Więcej o świątecznej koniunkcji przeczytacie tutaj: http://www.lukedirt.com.pl/viewtopic.php?t=3204
Te zdjęcia wykonałem dziś (19 grudnia) o godzinie 17:00-05. Jutro i w poniedziałek spróbuję wykonać obserwacje przez teleskop, licząc na to, że 21 grudnia odnajdę odpowiednią dziurę w chmurach, która mi na to pozwoli.
Ja trochę niedowierzam, jak można w ciągu ostatniej wyjątkowo niesprzyjającej pogody (do obserwacji nieba) zobaczyć takie rzeczy (w rejonie Sącza pewnie przejrzystość powietrza jest lepsza, ale pewnie jakieś chwile z mgłą się ostatnio pojawiły). To musi być cud, a obserwatorzy muszą mieć sokole oko.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum