Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12294 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 6 Styczeń 2021, 22:51 Wycieczka rowerowa - 22 lipca 2020 r.
Kolejna ciekawa i przyjemna wycieczka, jaką na swoich dwóch kółkach odbyłem w minionym już 2020 roku. 22 lipca był dniem bardzo przyjemnym. Panowała dość słoneczna pogoda z okresowo przesłaniającymi Słońce chmurami, zaś temperatura wyniosła maksymalnie 23,6 stopnia (podczas tego wyjazdu były to 22-23 stopnie). Swoją trasę poprowadziłem najpierw przez Majdan (najwyższy punkt Nowego Sącza na osiedlu Poręba Mała), zjeżdżając stamtąd krótkim, ale stromym zboczem do Żeleźnikowej Wielkiej, skąd natomiast wspiąłem się górzystą drogą koło kościoła do miejscowości Myślec, gdzie najbardziej urokliwymi, zalesionymi i wolnymi od samochodów drogami przejechałem najpierw lekko pod górkę, a później zjazdem do mostu nad Popradem w Popowicach, gdzie wjechałem już na ścieżkę rowerową, prowadzącą najpierw brzegiem Popradu, a później Dunajca, do Starego i Nowego Sącza. Przebyłem 40 kilometrów.
Droga na Majdan
Końcowe podejście do szczytu, być może poznajecie to miejsce ze zdjęć z 25 czerwca 2020, kiedy to jednak przemieszczałem się w drugą stronę.
Majdan. Widok stąd nie jest tak spektakularny jak z góry Mużeń, bowiem znaczna część miasta kryje się trochę dalej. Co ciekawe, byłem na Majdanie wiele razy (przynajmniej kilkanaście), a nigdy nie trafiłem tam przy pełnej lampie.
Widok z Majdanu w drugą stronę - tam zapuściłem się 24 sierpnia.
Pierwszy, łagodniejszy etap zjazdu z Majdanu do zatoczki autobusowej, gdzie drogi się rozgałęziają i można pojechać albo w stronę południowych osiedli Nowego Sącza albo do wspomnianej Żeleźnikowej. Administracyjnie jest to pogranicze NS i Nawojowej (widać nawet dwie tabliczki z nazwą ulicy).
Kościół pw. św. Michała Archanioła. W Boże Narodzenie kolęduje tam Kordian
Tutaj widać drogę, którą zjechałem.
To tak sentymentalnie.
Rozwidlenie dróg w Myślcu. Stąd można albo zdążać w stronę Nowego Sącza, albo w dalszą drogę na lesiste szlaki. Wybrałem drugą opcję.
Widok na Beskid Sądecki.
Leśna droga wiodąca na południe, w stronę zjazdu do Popowic.
Poprad 22 lipca 2020.
Powrót do NS, kładka nad Popradem, naturalną granicą między Starym a Nowym Sączem (w tym momencie byłem jeszcze po starosądeckiej stronie).
Słońce nad Dunajcem.
Dalsza droga do domu wałami Dunajca, z których później musiałem odbić w stronę centrum i swojego osiedla, które leży nad inną rzeką - Kamienicą
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12294 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 6 Styczeń 2021, 23:40
No niech będzie, w sumie taki dzień może się przydarzyć w maju i chętnie bym taki przyjął Na lipcową nutę także mi jednak całkiem odpowiadał, nawet wieczorem temperatura nie spadała tak szybko jak niekiedy.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 179 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7601 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 7 Styczeń 2021, 01:30
Miło też wspominam tego 22 majca, ale komarów to wtedy było od za*ebania, zresztą praktycznie cały lipiec spray na komary stał się u mnie must have jak dokumenty i portfel xd
Ostatnio zmieniony przez jorguś 7 Styczeń 2021, 01:31, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36349 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Luty 2021, 12:25
Dopiero teraz zauważyłem, sobie przeanalizowałem trasę na google maps i faktycznie nie taka krótka.
Jeśli mogę spytać, to gdzie Ty mniej więcej mieszkasz. Oczywiście nie wymagam dokładnej odpowiedzi, bo to poufne dane, ale głównie mi chodzi o to, po której stronie Kamienicy. Bo zawsze miałem wrażenie, że po tej wschodniej, ale tak z tej opowieści to wygląda, jakbyś mieszkał właśnie po zachodniej, skoro wycieczka zaczynała się od wjazdu na Porębę Małą.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12294 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 5 Luty 2021, 20:02
Mieszkam we wschodniej części Nowego Sącza, na prawym brzegu Kamienicy. Do rzeki mam bliziutko, ale przedostanie się na drugą stronę także jest proste. Jedna z dwóch ulic do których mam dostęp z domu ma równolegle do siebie (za dość wąskim pasem drzew) brzeg Kamienicy ze ścieżką, którą jadąc na wschód, mogę dotrzeć do rowerowej kładki, a tam już do głównej drogi wiodącej w stronę Nawojowej, Łabowej i dalej Krynicy, przy której znajduje się inna ścieżka (zwana przeze mnie w podsumowaniu 2020 roku "rowerową autostradą"), którą dojeżdżam do południowo-wschodnich rogatek Sącza i albo przez Nawojową albo Górki Zawadzkie przedostaję się w kierunku Majdanu i innych okolic zbombardowanych piorunami 2 lipca, skąd można pojechać prawie wszędzie.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36349 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Luty 2021, 20:23
Ok, czyli jednak dobrze kojarzyłem, bo zarówno w podsumowaniu z 12.09 i 22.07 ten etap jakby pominąłeś, więc już zastanawiałem się, czy nie mieszkasz jednak między Kamienicą a Popradem. Kładkę rowerową wyhaczyłem chyba na satelicie, swoją drogą zdjęcia tej satelity to chyba też z jakiegoś lipca 2019, bo dużo wyschniętego jest w tej waszej rzece
Swoją drogą dopiero ostatnio jak już odpisałem w innym wątku, dokładniej staram się poznawać geografię różnych regionów Polski, zwłaszcza tych skąd kogoś znam. Nie wiem czemu, ale zawsze myślałem, że trasa 28 z Sącza na Grybów biegnie doliną, dopiero ostatnio (m.in. przez białą magię w Cieniawie) sobie uświadomiłem, że idzie ona dość mocno pod górę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum