Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 29 Kwiecień 2020, 10:55
Bardzo mnie to zdumiewało. Tego ranka był duży mróz i te zielone listki bardzo kłóciły się ze świątecznymi dekoracjami dookoła, jak również brakiem śniegu (suchy mróz ); trudno było uwierzyć w to, że grudzień tuż-tuż. Nawet fakt, że w Rynku jest trochę cieplej niż poza nim nie przekonywała. W tym roku listki opadały w podobnym czasie, no ale to dało się wytłumaczyć, bowiem listopad był wyjątkowo ciepły... O co chodzi z tą sytuacją w 2018, trudno mi się domyślić.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 29 Kwiecień 2020, 20:11
Robinia to drzewo motylkowe, więc część potrzebnego do wzrostu "papu" pobiera od symbiotyzujących z nią bakterii. Jako, że relacja ta jest trwała to nie musi przejmować się zbytnio stratami wywołanymi przez mróz (w razie przemarznięcia odbuduje się w następnym sezonie) i dlatego nie zawraca sobie pędów przebarwianiem liści
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 29 Kwiecień 2020, 20:16
PiotrNS, Ktoś musiał je w 2018 roku późno przyciąć Jeszcze jedna rzecz, robinia "dorosła", kwitnąca i rosnąca na suchej glebie szybko traci liście, pamiętam lasek robiniowy 1 listopada 2010 był już goły. Jeśli ma dostęp do wody i/lub została późno ścięta to pędy mogą nie zdążyć zdrewnieć przed zimą i zachowują zielone liście do samego końca. Odmiana kulkowa "Ubracelifera" jest drzewem nie kwitnącym i nie owocującym, w związku z tym "na niczym jej nie zależy" i zajmuje się tylko wzrostem To mogą być odpowiedzi na Twoje pytania. Co do przesuwania środka ciężkości to sąsiadujące ze sobą 2013 i 2014 w pierwszych połowach wiosen pokazały co to oznacza skrajnie różna wegetacja
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 9 Wrzesień 2020, 17:58
O kurde, całkiem fajny skurczybyk przez lwią część czasu. No ale ostatnie 3 dni chyba trochę pomogły w zbiciu negatywnej anomalii. No pogoda nie wyglądała zbytnio na majową (może trochę w okresie 23-27.05.). Przeważnie widzę przełom marca/kwietnia lub kwiecień a końcówka to serce sezonu wakacyjnego.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum