Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 28 Marzec 2021, 17:24
Ale fajne zdjęcie Jorguś Super, widać że przyszły pasjonat meteorologii
Styczeń 2000 także u mnie był wspaniałym zimowo miesiącem, który wraz z drugą połową grudnia utworzył naprawdę świetną połówkę zimy. Pod względem sumy dobowej wysokości pokrywy śnieżnej był to styczeń bardzo śnieżny, ustępujący tylko takim sztukom, jak 1954, 1963, 1965, 1987 i 1997, a później jeszcze 2002 i 2006. Pokrywa śnieżna od początku do końca.
Rok rozpoczął się mglistą i mroźną nocą, przy -11 stopniach Celsjusza. Po sylwestrowych śnieżycach (to był kurde zimowy Sylwester i Nowy Rok, a nie jakiś 1978/79 ) na ziemi zalegała 23-centymetrowa warstwa śniegu, która stopniowo obniżała się w wyniku mikro, naprawdę mikroodwilży od 4 stycznia. Temperatury maksymalne przekraczały nieznacznie 0 stopni, ale dzięki pełnemu zachmurzeniu (pierwszym słonecznym dniem był dopiero 12 stycznia) średnia wychodziła na minusie. 15 i 16 stycznia wrócił całodobowy mróz, zaś 17-go ociepliło się do tego stopnia, że zaczął padać deszcz. 16,4 mm sumy opadu w styczniu, to bardzo dużo, ale najważniejsze jest to, że ochłodzenie było w pogotowiu i opad prędko zmienił się w śnieg. Przez ponad tydzień opady białej magii występowały codziennie i w ten sposób w kulminacyjnym momencie, 23 stycznia zmierzono 31-centymetrową warstwę śniegu. Po ukończeniu tego dzieła, 24 i 25 stycznia trochę przymroziło, ale temperatura spadła nie dalej niż do -16,2 stopnia. Ostatnie dni stycznia przyniosły odwilż - najpierw z nocnymi przymrozkami, ale później już na całego. Styczeń zakończył się dość smutno, 9 stopniami na plusie, deszczem i pokrywą wynoszącą już tylko 9 cm. Za dwa dni miał nadejść jej kres.
Styczeń 2000 był jednak świetnym miesiącem, podobnym do stycznia 2019 z uwagi na śnieżność i brak dużych mrozów. 21 lat temu śniegu było jednak więcej i całość wydaje się wymarzoną perspektywą. Średnia temperatura tego pięknego miesiąca wyniosła -2,2 stopnia, więc czysta norma. Pięknie wygląda taki miesiąc, cały styczeń bez gołej ziemi, w dodatku po wymarzonym okresie świątecznym
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7634 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 28 Marzec 2021, 19:43
U mnie w I połowie miał jednak przerwy w pokrywie, ta odwilż na początku była jednak dość silna. Ale w II połowie miesiaca wróciła już konkretniejsza wersja zimy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum