Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 27 Kwiecień 2021, 15:17 Maj 2016 - przyjemna wiosenka
W ten zimny i mało przyjemny czas przypominam sobie niektóre chwile, w których wiosna wydawała się ładniejsza, bardziej sprzyjająca i kolorowa.
W maju 2016 roku pogoda była moim zdaniem dobra. Nawet jeśli pierwsza połowa tego miesiąca ciepła nie była, to obfitowała w dni na tyle przyjazne w odbiorze, że nawet taką zwyczajną, możliwie najbardziej umiarkowaną wersję majowej wersji przyjąłbym bardzo chętnie, wręcz marzę
Podzielę się swoimi zdjęciami.
3 maja 2016, grupowa wyprawa w góry w celu eksploracji jaskiń A eksploracja jaskiń wynikła jeszcze z czegoś innego. Kiedyś Wam o tym opowiem, to coś w rodzaju sportu, co było kiedyś moją dużą pasją.
To powrót do domu, od razu bardziej zielono
4 maja 2016, pierwsza "20-tka" w tym miesiącu. Pierwsze zdjęcie przedstawia Winną Górę przy południowych granicach Nowego Sącza, kolejne zostały wykonane na terenie starszego brata mojego miasta i ostatnie znowu u młodszego z braci. A ostatnie zrobione z ogrodu, szkoda że ta burza do mnie nie dotarła.
5 maja 2016, widoki na Dunajec, powrót do domu przez centrum i... burza z chmurą szelfową, która zaskoczyła swoim pojawieniem się raptem godzinę po zrobieniu tych powyższych zdjęć. Tego dnia temperatura nie osiągnęła 20 stopni, ale z powodu cieplejszej nocy, średnia dobowa była trochę wyższa.
6 maja 2016, dzień z przepiękną lampką przy 20 stopniach. Zieleń była wtedy intensywna jak rzadko kiedy, oj bardzo miło wspominam
I koniec pierwszego tygodnia maja, trochę bardziej pochmurna sobota 7 maja wieczorem.
Ciąg dalszy nastąpi
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15925 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 27 Kwiecień 2021, 18:33
Twoje zdjęcia niewątpliwie są bardzo dobrej jakości i pięknie okazują zarówno miejskie jak i wiejskie krajobrazy. Jednak pogoda uchwycona nie zawsze trafia w me gusta. Jednak naprawdę ładnie wygląda ta paleta zjawisk pogodowych (na każdym lub prawie każdym zdjęciu niebo wygląda inaczej), no... brakuje śniegu do szczęścia.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36349 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 27 Kwiecień 2021, 20:51
PiotrNS napisał/a:
Nawet jeśli pierwsza połowa tego miesiąca ciepła nie była
Sądecki negatyw
Ale coś w tym maju i czerwcu było z regionem pogórza nie tak. Mój znajomy był 11.06.2016 na wycieczce w Beskidzie Śląskim i podobna pogoda była naprawdę iście... listopadowa (dosłownie, nie padało, tylko było mega zimno, bezwietrznie i gęsta mgła). 3 lata później, 13.04.2019 byliśmy razem w Pieninach i twierdził, że to podobne warunki pogodowe do tamtych W sensie w dolinach, bo tego 13.04 w górach wiadomo że leżał śnieg.
A co do zdjęć naprawdę cudne, zwłaszcza 5.05 3.05 klimaty tak bardzo inne do tych jakie były u mnie, ale to już wyżej napisałem, że wyżyny i pogórze miały jakiś negatyw w tamtych czasach.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 179 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7601 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 27 Kwiecień 2021, 20:58
Do 20-go to no mega średniawy maj, gorszy od poprzednika który też do ciekawych nie należał. III dekada już prawdziwie letnia i co nieco nawet pogrzmiało, choć z opadami pozostała lipa. Nie do końca przemawia do mnie taki typ ułożenia miesiąca
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Maj 2021, 12:59
Dość chłodny wieczór 8 maja 2016:
Na drugim zdjęciu ta smuga to nie pożar, ktoś palił sobie ognisko
9 maja 2016, dzień z dość mocnym opadem, który pokrzyżował obserwacje tranzytu Merkurego na tle tarczy słonecznej. Udało się 11 listopada 2019 A później wieczór i noc były pogodne, choć trochę mgliste.
10 maja 2016, wieczorny cumulonimbus na północ ode mnie widziany z około 30 km. Wcześniej trochę pogrzmiało i kropiło.
Pogodny 11 maja i zachód Słońca. Rok wcześniej byłem w tym samym miejscu i niebo wyglądało identycznie
Ostatni dzień ciepełka przed ochłodzeniem. Początkowo dzień był pogodny, lecz później zaczęło się chmurzyć i nawet była burza w pobliżu. Wieczór jednak oczyścił niebo.
Początek dotkliwego ochłodzenia. Droga z Zakopanego, gdzie byłem na chrzcinach córki kuzyna. To 15 maja 2016. Na pierwszym zdjęciu jest Zbiornik Czorsztyński, zaś na drugim pałac w Kamienicy. Zimno było
17 maja 2016, najchłodniejszy dzień miesiąca o temperaturze średniej zaledwie 7 stopni (maksymalnie 11,7). Po wschodzie Słońca było pogodnie, ale na niebo wstępowały też ciemne chmury. Około 15:00 zachmurzyło się już mocno i lunął deszcz.
20 maja 2016, wyczekane ocieplenie i początek marszu w stronę lata. Przebrany za mnicha PiotrNS uczestniczył wtedy w Orszaku Długosza organizowanym na cześć patrona mojej szkoły W późniejszych godzinach byłem też na rowerze. Tego dnia temperaturę maksymalną 20,4 stopnia odczuwałem jak dobre 23.
21 maja, ostatni "nieletni" dzień miesiąca. Maksymalnie notuje się 22,3 stopnia, średnio 14,8, a od jutra temperatury dobowe wynosić będą już tylko od 15 wzwyż. Pomniki przyrody nad Dunajcem, w pobliżu stacji:
Ostatnia, letnia część już wkrótce
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 31 Maj 2021, 19:23
No i byłbym zapomniał Letnia czas wspomnień z maja 2016 roku:
22 maja 2016, pierwszy letni dzień, jak również pierwszy z temperaturą powyżej 25 stopni Pierwsza część to wspomnienia z okolicy, a druga to wyjazd z rodzicami do Czchowa. Uprawiałem tam tę tajemniczą dyscyplinę, o której kiedyś wspomniałem. Duży post na ten temat się pojawi, ale chyba już po sesji. Należy się Wam, ponieważ ta pasja była ważnym i pięknym elementem mojego życia.
23 maja, lampeczka i 27,6 stopnia. Noc niestety była jeszcze chłodna, ale i tak nie miałem wątpliwości co do tego, że wskakujemy w lato.
Wieczór 24 maja. Tego dnia miałem dużo do zrobienia, bo sprawdziany z fizyki i matematyki skumulowały mi się z wypracowaniem z polskiego, toteż wyszedłem dopiero wieczorem. Chciałbym dziś mieć tyle energii co wtedy. (***** zdalne)
26 maja 2016, Boże Ciało. Dzień do połowy pochmurny, od połowy słoneczny. Zdjęcia zrobiłem wracając z ogniska integracyjnego, na którym spotkali się miłośnicy tajemniczej dyscypliny.
30 maja, piękna burza niosąca euforyczne 19,3 mm deszczu Więcej o tej burzy znajduje się w relacji z sezonu burzowego.
I wschód Słońca w mglisty poranek 31 maja 2016. Tego dnia rano pojechałem na wycieczkę do Nowego Wiśnicza i Łańcuta, ale gdzieś pogubiłem zdjęcia stamtąd. Na początku wszędzie było słonecznie, ale po południu w Łańcucie straszyły trochę chmury i lekki deszcz. Nad Nowym Sączem przeszła tego dnia druga z rzędu konkretna burza, aż szkoda że mnie ominęła.
Fajnie było
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum